Forum Republika Santanii i Burgii Strona Główna FAQ Użytkownicy Szukaj Grupy Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj Rejestracja
Republika Santanii i Burgii
Trafiłeś na stare forum! Prosimy o rejestrację (lub odwiedziny) na wspolnota.mikronacje.info w dziale naszego państwa.
 WYWIAD Z PREZYDENTEM - ŚMIERĆ S. JACKSON Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy temat Odpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Cristian Flachbett
Prezydent



Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 3655
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Rutzelburg

PostWysłany: Wto 21:17, 10 Lip 2012 Powrót do góry

WYWIAD Z C. FLACHBETTEM DOT. ŚMIERCI S. JACKSON



Shopie Jackson zmarła wczoraj, tj. 9 lipca ok. 21. O śmierci byłej minister poinformował jej ojciec H. Jackson. Wiadomość nie wstrząsnęła v-świata, ani kraju, ale była dla nas wszystkich bardzo smutna. 44-letnia była mieszkania Republiki, wtedy jeszcze Zjednoczonego Królestwa Santanii i Burgii, zapisała się do Księgi Złotych Słów, zapadła w naszą pamięć....




"Express SiB": Dziś gościmy prezydenta Republiki, zdaje się, że ostatniego, Cristiana Flachbetta. W kraju co prawda nie ma ogłoszonej żałoby narodowej, lecz żałoba sama z siebie jest. Śmierć Shopie Jackson... Jak pan na nią zareagował?

Cristian Flachbett: Myślałem nad żałobą narodową, lecz pani Shopie od końca października bardzo rzadko udzielała się na forum, gdy przyszedł wrzesień nie było jej już tutaj, pod względem aktywności, widać. Była, mieszkała, ale nie udzielała się. Zareagowałem dość spokojnie. Przypomniałem sobie jej złoty cytat, który, zresztą, o ile się nie mylę, na łamach "Expressa" cytowaliście. Smutek, lecz pozostaję przy zdrowych zmysłach. Wink

ES: Rozumiem. Shopie Jackson nie znała się na polityce, ale została ministrem, a właściwie ministrą....

CF: Tak, za czasów mych rządów królewskich rzeczywiście była ministrą, jak to Pan nazwał, mimo tego, że na polityce się nie znała, a nawet jej nie lubiła. Przydzielono jej pewien resort , szczerze mówiąc nie pamiętam już jaki, i ... była ministrem... nawet dobrym....

ES: Pan Harold Jackson był załamany śmiercią swej córki. Zaapelował o pochowanie jej w Krypcie Zasłużonych, obok śp. Martina Rutzeldorfa. Co pan na to, panie prezydencie?

CF: Emocje sięgają zenitu, zwłaszcza w takich sytuacjach. Mówi się słowa, których potem można żałować... Nie sugeruję, że pan Harold powiedział coś złego, coś, czego może żałować. Bardziej chodzi mi o to, że śp. Martin był postacią, która stworzyła ten kraj i ogólnie, która wpadła na pomysł połączenia dwóch jakże innych i różniących się od siebie plemion - Santanów i Burgów. Shopie była tylko, lub aż, obywatelką i minister, a także autorką słynnych słów. Nie była współzałożycielką państwa.

ES: Czyli tym samym chce pan zasugerować, a właściwie powiedzieć, że Shopie Jackson nie zostanie pochowana w Krypcie Zasłużonych, bo zasłużoną nie jest?

CF: Nie mogę powiedzieć, że nic nie zrobiła i jest tylko po niej sztuczna żałoba. To nieprawda. Po prostu nie jest wystarczająco zasłużona dla kraju. Była tutaj przez, tylko, dwa miesiące. Nie mówię, że nic nam nie dała, na pewno dała nam dużo śmiechu i radości, ale nie dała nam też złotych gór. Pochowani w Krypcie złote góry nam dali.

ES: Pamięta Pan spór, a właściwie aferę, o to, czy w Krypcie pochować Camillę Poreotics czy nie? Czy ona dała nam złote góry? Shopie Jackson dała nam więcej. A wtedy Pan walczył o pochowanie swej kuzynki w Krypcie dla Zasłużonych. Dlaczego?

CF: Wtedy była inna sytuacja. Camilla pochodziła z Rodziny Królewskiej. Przez to była uprzywilejowana. I musiała być tam pochowana. Rzeczywiście - nie dała nam nic, oprócz kilku postów, ale jednak była kuzynką króla i członkinią Rodziny. Dlatego o nią, jak to Pan powiedział, walczyłem.

ES: Teraz nie ma Rodziny Królewskiej. Więc teraz uprzywilejowany jest tylko Prezydent?

CF: Proszę pana, to jasne. Każdy ma swoje prawa. Nie może ich nadużywać, swe obietnice musi wypełniać, praw musi przestrzegać. Prezydent jest takim urzędem i takim stanowiskiem, które rządzi państwem, tych praw ma oczywiście więcej, ale ma więcej pracy, obietnic do spełnienia. Musi te kilkanaście milionów ludzi w kraju, w jakiś tam sposób, utrzymywać. Oczywiście nie dosłownie rzecz ujmując.

ES: Kończąc wywiad - niech coś Pan prezydent powie o Shopie Jackson, może coś skierowanego do jej rodziny, chwila dla Pana, zakończenie...

CF: "A nie wiem, spytam się mojej babki". W ten sposób zakańczam, dziękuję za wywiad i naprawdę życzę powodzenia w dalszym funkcjonowaniu rodzinie zmarłej mieszkanki. Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Michael A. Rutzeldorf
Rząd



Dołączył: 27 Cze 2011
Posty: 1883
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Burgiograd

PostWysłany: Sob 12:24, 14 Lip 2012 Powrót do góry

Odniosę się do tego długiego artykułu a pisać jest co.

1. Żałoba narodowa przez śmierć nieaktywnej mieszkanki, która nic nie wniosła do SiB byłaby przegięciem.

2. Ministra... słowo gramatycznie niepoprawne i wymyślone przez wariatkę z rządu pewnego przemiłego złodzieja.

3. Gdy przeczytałem, że obok mego brata największej postaci w historii SiB ma być położona zwykła mieszkanka to po prostu cos we mnie pękło. Co jej ojciec sobie wyobraża?

4. Shopie byłą "autorką słynnych słów" Mr. Green I like it. Końcówka podsumowuje działalność tej pani w Republice.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Cristian Flachbett
Prezydent



Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 3655
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Rutzelburg

PostWysłany: Sob 12:48, 14 Lip 2012 Powrót do góry

Michael A. Rutzeldorf napisał:
Odniosę się do tego długiego artykułu a pisać jest co.

1. Żałoba narodowa przez śmierć nieaktywnej mieszkanki, która nic nie wniosła do SiB byłaby przegięciem.

2. Ministra... słowo gramatycznie niepoprawne i wymyślone przez wariatkę z rządu pewnego przemiłego złodzieja.

3. Gdy przeczytałem, że obok mego brata największej postaci w historii SiB ma być położona zwykła mieszkanka to po prostu cos we mnie pękło. Co jej ojciec sobie wyobraża?

4. Shopie byłą "autorką słynnych słów" Mr. Green I like it. Końcówka podsumowuje działalność tej pani w Republice.



1. Również się z Panem zgadzam.

2. Tak, niepoprawne, ale w jakiś tam sposób funkcjonujące w języku, choćby, medialnym.

3. Pan Harold był po prostu zszokowany jej śmiercią i pod wpływem emocji zaproponował pochowanie swej córki w Krypcie Zasłużonych.

4. No muszę powiedzieć, że nie wiem i spytam się mojej babki. Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy temat Odpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Regulamin