Republika Santanii i Burgii

Żegnajcie obywatele!
Ja, Cristian Flachbett, z racji iż SKP, PR-W i PLK mnie wciąż atakują, postanowiłem odejść z państwa. Mogę wrócić, a mogę nie wrócić. Będę obserwował państwo , co się w nim dzieje itd. Tym samym cofam moją kandydaturę w wyborach prezydenckich. Niech wygra najlepszy. Pozdrawiam.
C.Flachbett

Cristianie to mądra decyzja,nic personalnie do ciebie nie mam lecz uważam iż w sprawowaniu władzy powinien cie ktoś zastąpić,świetnie prowadzisz gazetę i myślę że to jest twoje prawdziwe powołanie.

"Mogę wrócić, a mogę nie wrócić."-Martin, wiesz jakie mam zdanie o tym ? ;/

Nie będę się rozpisywał bo nie ma o czym. Co pan myślał? Że nie będzie opozycji, że wsyszcy będą życ w zgodzie? Niech pan zostanie ale ustąpi z roli prezydenta i tyle. Wink

Dziękuję, ale to nie zmienia faktu, że odejdę i może wrócę, może nie.

Pan po prostu zmienia ciagle humory i tyle, przyzwyczaiłem się.

No widzi pan. Ale teraz to nie żaden humor.

Michael A. Rutzeldorf napisał:

Pan po prostu zmienia ciagle humory i tyle, przyzwyczaiłem się.

Też już się przyzwyczaiłem Wink

Postanowiłem pozostać w kraju, kandydować w wyborach, ale ograniczyć się, po kadencji mojej [jeśli wygram] w polityce .

I znowu zmiana humoru Smile

Ciesze się że zostajesz Razz

A czy ta zmiana się panu nie podoba? Bo w każdej chwili mogę zrobić drugie "Żegnajcie!"....

Panie Flachbett niech pan podejmie męską decyzję:

Odchodzi pan czy nie???

Na razie nie.

"na razie", "Póki co".

Nie umie się pan zdecydować?

Umiem. Nie odejdę z państwa.